Tsu - 2010-05-04 14:50:07

A wygląda to tak: wygrywacie fanmeeting, albo macie okazję po prostu pogadać z GD - co mu mówicie? ;D

Meggy - 2010-05-04 15:00:43

kurde ciężko by było z mojej strony coś mu powiedzieć.
Byłabym tak speszona, a wewnętrznie by mnie sparaliżowało...
Ale na pewno bym zadawałabym mu masę pytań, by go poznać jako osobę, a nie gwiazdę.

I<3KWON:** - 2010-05-04 15:16:08

ja bym mu po pierwsze powiedziała tak : ,yyyyyyyy...'' a jak bym sie odcieła to bym spytała ,, Can i hug u '' i jakby pozwolił to bym sie jakimś klejem posmarowała żeby sie nie moc od niego odkleić ; )
I pewnie coś bym mu powiedziala w stylu kocham cie a jak by do tej pory nie uciekł to jakos rozmowa by sie potoczyła ;)

Ayako - 2010-05-04 15:39:03

Na samo myśl spotkania z nim mam dziwne uczucie że nic bym nie wykrztusiła na jego widok, przynajmniej przez pierwsze pół minuty xP
Pierwszy pomysł to rzucenie sie na niego i wyściskanie... ale pomyślałby że jestem umysłowo chora =.=
Więc pewnie starałabym sie powiedzieć coś fajnego i mądrego... ale i tak by mi nie wyszło >.< skończyło by sie na "kocham cie! <3" albo coś w tym rodzaju.
Chciałabym sie nie stresować przy nim ale to by było bardzo trudne niestety -.-" może on by jakos zaczął rozmowe? zadałabym mu kilka, żeby go troche poznać no i oczywiście poprosiłabym o autograf :) a co by było dalej nie wiem :P
W najgorszym przypadku po zobaczeniu go zemdleje po prostu ;P (albo i nie najgorszym bo wtedy GD by sie mną zajął ;D )
No a tak w ogóle to najpierw musiałabym sie troche języka koreańskiego albo chociaż angielskiego poduczyć xD

GDragon_fanatic - 2010-05-05 12:59:25

wyobraziłam sobie że podchodzę do niego. serce wali mi jak nigdy... no i nie wiem co mam powiedzieć. na pewno bym się przedstawiła, porozmawiała z nim o muzyce, o zespole, a na koniec powiedziała [czy raczej wydukała] że było mi baaardzo miło, ze kocham go za to, kim jest i za jego muzykę. <3 no i bym go przytuliła i dała buziaka w policzek. chyba że wcześniej zdążę umrzeć z podniecenia xD

Nulka - 2010-06-15 12:23:22

Moja reakcja : fangirl
Padłabym do stóp jak rozpłaszczona meduza
i za pewne wydobyłby sie ze mnie rasowy pisk fangeeeeeeeeerl iiiiiiiiiiiiiiiiii na super wysokim tonie

Tak na prawdę chciałabym zapytać go czy nie żałuje, że nie jest Kwon Ji Yongiem a jest GDragonem  - boże jak to widać jak zmienia se osobowości, nie żałuje straconego dzieciństwa, czy to daje mu szczęście, jak sobie radzi z rzeszami antyfanów, czy go boli sława i co potem .
Na pewno powiedziałabym mu że podziwiam jego umiejętność wiązania słów w piekne teksty
Dlatego Learn Korean :D

Kiyomi - 2010-06-15 16:30:53

...
Moja reakcja?
Raz, że by mi serce stanęło.
Dwa, że pewnie bym dukała.
Ale jakbym się odcięła to pewnie podziękowałabym mu za muzykę jaką tworzy, za to, że swoją osobą wzbogaca mi życie i że jest wspaniały.
I może bym się spytała o numer do TOPa. xD

RENATA - 2010-06-16 01:38:41

Moja reakcja była by podobna do reakcji Ani. My często myślimy o GD tak samo więc sądzę że pogratulował bym mu na pewno nieprzeciętnego talentu :)

LadyKanon - 2010-06-16 16:29:32

Hmm. Prawdopodobnie schowałabym się za Shioko z cichym piskiem fangirl i powoli do niego podchodziła - oczywiście, niczym sierota, chowając się za Natalką i patrząc zza jej ramienia. Tak po prostu. Jego boskość byłaby zagrożona, gdyby taki plebs jak ja się próbował do niego odezwać xD No dobra. Żeby tego fanmeetingu nie zmarnować to może udałoby mi się wyjąkać prośbę o autograf.

Tak wgl, to ciężko siebie wyobrazić w takiej sytuacji.. Trudne pytania zadajesz >.<!

Menomi - 2010-07-29 14:19:07

Hmm.. starałabym się wypaść przed nim NORMALNIE, ale inne wyjścia są takie :
a) stracę przytomność a ten się mną zajmie~ albo... zawoła pomoc medyczną a sam sobie pójdzie =,=
b) nie będę w stanie nic z siebie powiedzieć : O
c) nie będę wgl normalna i Gd będzie zmuszony zawołac ochronę XDDDDDDD

Ale jak już bym ochłonęła i żadne z tych punktów nie wypalą, to bym pogadała z nim, poprosiła o autograf (NA KOSZULCE *_*) , o zdjęcie z nim. Może on by mnie o coś poprosił? *_______* XDD"

YuukiCross - 2010-10-09 11:31:41

Boooooooooooooooooooooooooooooooże nawet obie tego wyobrazić nie mogę -.- To zbyt wiele jak na moje zdrowie ^^
Ja bym najpierw umarła na zawał, potem zemdlała, a na koniec bym chyba stała jak kołek nie mogąc nic powiedzieć xD ale jakbym już jakoś (wprawdzie nie wiem jak ale bym się starała) doszła do siebie, to podziękowałabym mu, że jest, że robi to co kocha ( że ja też to kocham:D), że jest genialnym artystą i niech nigdy nie przestaje nim być. I żeby przyjechał na wakacje do mojego miasta :D I żeby w ogóle dawali koncerty w Polsce :3 i spytałabym go, jak czuje się z tym, że jest taką gwiazdą i ma tyle fanek. No i powiedziałabym mu jak go kocham, uściskałabym (musiałabym z siłą nie przesadzać, by bym go nie daj boże zmiażdżyła -.-), pocałowała w polisio, albo czółko, poczochrała po włoskach i zapowiedziała, że się do niego wprowadzam xD

meimei88 - 2010-10-09 16:26:40

Serio, ciężkie pytanie. Już same oglądanie zdjęć, czy też występów G-Dragona sprawia, że moje serce szybciej bije, a jakbym miała stanąć z nim twarzą w twarz... Poczuć jego zapach, móc dotknąć... Stop. Trochę zaczyna mnie ponosić :)
Tak naprawdę, to pewnie nie mogłabym wydać z siebie żadnego dźwięku, bo byłabym tak zestresowana, ale (mam nadzieję) po dłuższym czasie przyzwyczaiłabym się do tak bliskiej obecności GD i bym my zadała parę pytań, trochę pogadała. Też, jak większość, poprosiłabym o autograf ^_^
Ale najbardziej zadowolona byłabym wtedy, gdybym zachowywała się w miarę normalnie (czytaj: nie tak jak świrnięte fanki, które wrzeszczą i...tylko to w sumie robią...).

kitsune-chan - 2011-07-06 23:13:07

Hm, najpierw bym się rozryczała. Z emocji i ze szczęścia. Potem na niego nawrzeszczała i go pobiła, bo to wszystko przez niego. Następnie piszczała jaki on boski i jak ja go nie kocham. A po ochłonięciu jakoś bym zaczęła błahy temat pogody i jakoś by poszło. Myślę, że przy bliższym poznaniu siebie na wzajem zaczęlibyśmy się sprzeczać i doszłoby do rękoczynu, bo patrząc na jego zachowania jest do mnie podobny. A z takimi ludźmi jak ja często się spieram o nic XD

Skyscraper - 2011-10-15 14:31:34

Nie potrafię sobie tego wyobrazić, nie wiem co bym zrobiła i jak bym zareagowała ;]

Nene - 2011-12-12 09:58:50

Nic bym nie powiedziała. Zemdlałabym, a on musiałby odwieźć mnie do szpitala ^^ Muahahaha I to nie koniec! Będzie siedział koło mnie dopóki nie odzyskam przytomności! Oooh yeah :D

noroma - 2012-04-17 23:27:36

A ja mam do artystów, których lubie mało emocjonalne podejście, więc śmierć kliniczna mi raczej nie grozi. Myślę, że po prostu uścisnęła bym mu dłoń i pogratulowała tylu lat ciężkiej pracy i wspaniałych efektów :) Podziękowała bym za muzykę i życzyła mu powodzenia w przyszłości, żeby mu zapał nie opadł i tak dalej... xD

Arashik - 2012-04-17 23:32:03

Z racji, że już spotkałam sie z pewną grupą artystów których muzykę uwielbiałam, jak i natknęłam się przelotnie parkingowo na Ji i Tae to wiem, że pewnie zachowałabym się jak zwykle. Może jestem jakimś zimnym typem fana, ale pewnie poprosiłabym o autograf na płytce i pogadała chwilkę gratulując sukcesów i życząc dalszych ^^

noroma - 2012-04-17 23:38:43

Arashik napisał:

Może jestem jakimś zimnym typem fana, ale pewnie poprosiłabym o autograf na płytce i pogadała chwilkę gratulując sukcesów i życząc dalszych ^^

O, właśnie. Ja nie wiem z czego to wynika, ale ja się też nie jaram. Nie ekscytuję zbytnio, Jak mi się coś podoba to zacieszam, owszem, czasami jak głupia, ale to dotyczy raczej przedmiotów, nie ludzi (mv, piosenek, czy tam czegoś takiego) Mam gdzieś wbitą do mózgu ciężką świadomość, że artyści to przecież też ludzie i nie odgryzą mi głowy, a skoro to są fajni ludzie, to trzeba im pogratulować fajności i spokojnie iść do domu xD

Arashik - 2012-04-17 23:43:58

Dla mnie głupotą jest rzucanie sie zmęczonym artystom na szyje w czasie przerwy w koncercie lub darcie sie im do ucha z wyznaniami miłości, a niestety często to tak u nas wygląda czego koncerty jrockowe są przykładem. A szkoda, bo spokojem i normalnym podejściem więcej się uzyska kiedy siedzisz z nimi na backstagu lub możesz spokojnie podać im rękę. Nie lubie przesadnego fangirlizmu.

noroma - 2012-04-17 23:58:57

Też nie lubię. A idąc na jakikolwiek koncert jrockowy zawsze mam świadomość, że mnie zadepczą albo zapiszczą na śmierć. I takim sposobem zazwyczaj alienuję się wraz z innymi podobnie myślącymi z dala od ochów i achów z pierwszych rzędów pod sceną, jeśli w ogóle się wybiorę, bo niestety bywa tak, że zerkam na fandom piszący na fejsie bądź laście i rezygnuję z koncertu. Ostatnio niestety coraz częściej.

justfeeling - 2012-04-18 16:27:49

Większość fanów jest przerażająca. Nie wiem, czy kojarzycie - Brian Molko z Placebo, często można go spotkać na ulicy, jak wychodzi z dzieckiem na spacer i on sam mówił, że zawsze podpisze zdjęcie, płytę, etc., porozmawia z fanem, zrobi sobie z nim zdjęcie, ale jeżeli ktoś zacznie mu piszczeć do ucha i fatalnie zachowywać, to odmawia. Ma racje. Nie rozumiem ludzi, przecież idol, muzyk, artysta to też człowiek; nie ma pięciu żyć... : D

Hmm, gdybym spotkała G-Dragona... Na pewno uścisnęłabym mu dłoń, skłoniła się i podziękowała za to, że koloruje moje szare życie, za to co robi i jakim jest człowiekiem, nie tylko artystą. Gdyby to było dłuższe spotkanie, to wcześniej zastanowiłabym się nad jakimiś sensownymi pytaniami, nie zostawiałabym swoich staników itd. (hahaha), postawiłabym na spokój, aczkolwiek pewnie żołądek wywróciłby mi się do góry nogami - szczęście, stresik. : D

Arashik - 2012-04-18 16:34:08

Ale prawdopodobnie każdy artysta ma takie podejście. Z koreańczykami jest tak samo i dla przykładu Taeyang nie raz podchodził do fanek czekających pod YG by uścisnąć im rękę jeśli nie krzyczały i był spokojne (no i jak nie było całego tłumu tylko np 5) bo on jeździ na rowerze po parku nad rzeką.
I myśle ze spokojem i normalnym zachowaniem można naprawdę wiele osiągnąć.

I gratuluję ci bardzo dojrzałego podejścia ^^

likeaninja - 2012-04-18 17:38:44

A ja
gdyby to było spotkanie w mojej wyobraźni zapytałabym się czy mogę go schować do mojej torebki.
gdyby to było spotkanie poza moją wyobraźnia może moje oczko wypuściłoby na świat małą łezkę? (ostatnio wzruszają mnie błahe rzeczy[hormony? hah] ...a to rzeczą błahą by nie było i nie byłoby też, więc może http://28.media.tumblr.com/tumblr_m2j4pn6Omd1rr1vl5o1_500.jpg z oczu:>? )

justfeeling - 2012-04-18 18:01:33

Arashik napisał:

Taeyang nie raz podchodził do fanek czekających pod YG by uścisnąć im rękę jeśli nie krzyczały i był spokojne (no i jak nie było całego tłumu tylko np 5) bo on jeździ na rowerze po parku nad rzeką.

I gratuluję ci bardzo dojrzałego podejścia ^^

Tae zawsze mi imponował swoim kontaktem z fanami. Czytałam dużo relacji z lotnisk etc. i fani pisali, że np. machał najdłużej, to miłe z jego strony.

Dzięki, chociaż chyba nie ma czego, jestem człowiekiem, a jak na porządnego fana przystało - trzeba być wyrozumiałym (nie obrażając innych, oczywiście :3). Kiedy chodziłam do 4-5 klasy podstawówki, moja fantazja mnie zabijała, te wyobrażenia - "co by było gdyby?", ale przeszło mi, kiedy spotkałam swojego przeszłego idola. Czekałam na niego z koleżanką, zobaczył, że stoimy biedne i wyszedł. Było tak uroczo, swojsko. Zachowywaliśmy się jak dobrzy znajomy, mówiliśmy sobie po imieniu, no super. Wtedy zrozumiałam, że nie ma co świrować i robić z siebie idiotów do entej potęgi. Jestem dumna z tego, że psychofanizm mnie nie ogarnął.

Arashik - 2012-04-18 18:06:16

justfeeling napisał:

Arashik napisał:

Taeyang nie raz podchodził do fanek czekających pod YG by uścisnąć im rękę jeśli nie krzyczały i był spokojne (no i jak nie było całego tłumu tylko np 5) bo on jeździ na rowerze po parku nad rzeką.

I gratuluję ci bardzo dojrzałego podejścia ^^

Tae zawsze mi imponował swoim kontaktem z fanami. Czytałam dużo relacji z lotnisk etc. i fani pisali, że np. machał najdłużej, to miłe z jego strony.

Owszem, zawsze wychodzi z budynku jak widzi ze stoją fani, czasem macha z balkonu i jak mówiłam podchodzi i podaje ręce. To akurat nawet jedna znajoma japonka spod yg doświadczyła na sobie.
Takie rzeczy się ceni u artystów.
No i zostają wspomnienia na całe życie ^_^

Nulka - 2012-04-18 18:09:34

Ponieważ odbieram świat jako zlepek kolorów i zapachów chciałabym zobaczyć  - po prostu zobaczyć Ji z bliska - choć prawdopodobnie to byłoby bardzo trudne, bo prywatnie Ji jest zaprzeczeniem swojego scenicznego "ja".
Swoją droga nie dziwie się mu, bo jest maluteńki i szczupły. Nie mniej chciałabym zobaczyć, ablo doświadczyć tego, co KVIPs. I mam małe marzenie posiadania podpisanej płyty

Ξενοδοχεία Φρίταουν Schöne 3 Zi. Ferienwohnung vor den Toren Frankfurt