Shiokox3 - 2010-09-20 22:33:58

tytuł: In my room
seria:Love's Way
kategoria:PG16
pairing: JongKey
typ: lemon
ostrzeżenia:yaoi, lekki erotyzm a nawet miejcami mocniejszy.
od autorki: Mój drugi JongKey, nie edytowany z chęcią poddam się każdej krytyce, jeżeli się spodoba dodam następne części.

-Zostawiła mnie…- Jonghyun westchnął, osuszając kolejny kieliszek z souju.- Myślisz, że byłem dla niej zły?
-Nie wiem hyung- Key wysłuchiwał jego żali od dłuższego czasu próbując mu dorównać w ilości wypitego alkoholu. – Może to ona nie była dobra dla ciebie.
Było zdrowo po północy gdy wytoczyli się razem z baru. Dopisywał im znacznie lepszy humor i tak przyjemnie wirowało im w głowach. Wszystko zdawało się jakieś takie ładniejsze i przyjemniejsze niż na co dzień. Nawet jakieś chichoczące fanki nie przeszkadzały im.
Jedyne co Jonghyunowi się nie podobało to, to jak zamek w drzwiach przeciwstawiał się otworzeniu go. Z dobre pięć minut siłował się żeby włożyć ten cholerny klucz do dziurki a gdy w końcu mu się udało ze śmiechem wpadli do mieszkania. Ciemność też go denerwowała, bo potknął się przygwożdżając Key’a do ściany.
-Cii- z uśmiechem na ustach młodszy chłopak przystawił sobie do nich palec, pokazując hyungowi, że ma się przymknąć. Tego jednak nie zamierzał słuchać. Nie lubił podejmować decyzji a gdy był pijany stawało się to jeszcze bardziej uciążliwe. Chyba jedynym sposobem jaki wpadł mu do głowy, żeby uciszyć starszego był pocałunek.
Ciepłe usta Key’a zadziałały jak idealny tłumik. Co prawda nie spodziewał się, że chłopak odwzajemni pocałunek ale na ten moment nie przeszkadzało mu to. Nie przeszkadzało mu też to jak łapczywe dłonie Jonghyun’a wtargnęły pod jego bluzkę i zaczęły błądzić po rozgrzanej skórze powodując przyjemne dreszcze.
Jijong wyraźnie narzucał tempo. Popchnął młodszego w stronę ich wspólnego pokoju i zamknął za nimi drzwi. Szybko starał się pozbyć z niego koszulki żeby  wreszcie móc zobaczyć to ciało, żeby móc je dotknąć. I mimo tego, że nie zrobił by tego na trzeźwo teraz pragnął tego najbardziej na świecie. Pragnął Key’a
Gdy drżące dłonie Kibum’a próbowały również pozbyć go koszuli ten już zabierał się za ściąganie spodni z młodszego. Słyszał ciche pojękiwanie chłopaka i jego mruknięcia za każdym razem gdy całował inny skrawek skóry próbując zapamiętać jej smak.
W końcu gdy obydwoje wylądowali nago na łóżku Key’a mogli się sobą nacieszyć. Jonghyun spojrzał się głęboko w oczy młodszemu po czym po prostu w niego wszedł nie bawiąc się w żadne przygotowanie. Tym razem to usta starszego zadziałały jak tłumik gdy Key ze łzami w oczach prawie krzyknął.  Pocałunkami starł krople z jego policzków.
-Hyung –jęczał głośno za każdym razem gdy Jijong przyspieszał ruchy w nim, powodując kolejną falę bólu, który powoli ustępował miejsca zadowoleniu.  Byli pijani, nie wiele było im trzeba do spełnienia. Już po chwili Jonghyun doszedł w jego środku a młodszy zrobił to zaraz po nim plamiąc jego i swój brzuch.
Zasnęli obydwoje, spleceni ze sobą, wsłuchani w swoje przyspieszone oddechy i bicie serca. Teraz nie obchodziło ich to dlaczego to zrobili. Po prostu mieli taką ochotę, taki kaprys a co będzie po przebudzeniu było nie ważne.  Byli też pewien, że wszystkie ich odgłosy były słyszalne w pokojach obok i reszta zespołu jeżeli nie spała zachodziła w głowę co tam się dzieje ale to także ich nie interesowało. Nikt pijany nie przejmuje się takimi drobnostkami.
Rano miało być inaczej…

RENATA - 2010-09-20 22:47:47

lol Świetne. Już se wyobrażam ich minki po obudzeniu :zdziwiony: No i co się będzie dziać i jak zareagują kumple z zespołu :)  Mam nadzieję ze długo nie będzie trzeba czekać na ciąg dalszy :D

Kwon JiByeol - 2010-09-20 22:48:52

JongKey *w*
. . .<sam nie wierzy że cieszy się do shinee'owego ficzka>
Aish... za mało fabuły by się porządnie wypowiedzieć. No i cóż, jedno się rzuca - tekst naprawdę niechlujny ._.
Wrzuć dalej, wtedy skomentuje na serio.
[i niech mi kto powie... dlaczego jijong?]

madalenax - 2010-09-21 00:31:35

podoba się, podoba
dynamizm akcji jest całkiem fajny, idealny rzekłabym nawet, bo przecież są pijani ~~

ale BŁAGAM: ostrzeżenie: NONPREP! na coś takiego ja muszę się mentalnie przygotować xD

i chcę więcej więcej, bo JongKey is real! <3
i swoją drogą~nie JiJong, tylko Jjong!

Nulka - 2010-09-21 00:38:42

SZAJNii ficzek dlaczego nie ? Lekkie coś czego ja nie umiem robić, czyli napisać normalna scenę erotyczną - jak ja to mówię bolec A w otwór B bez kokardeczek i ozdobników, ale błagam rozdziel tekst na mniejsze części - wstążki tekstu źle mi się czyta , te moje starcze oczy ^^

afmin84 - 2010-09-21 10:33:26

ŁŁŁaaa świetne to było, szybka akcja czasem takie są potrzebne, a co będzie rano to zapewne się niedługo dowiem, ne?

Shiokox3 - 2010-09-21 15:56:51

madalenax napisał:

podoba się, podoba
dynamizm akcji jest całkiem fajny, idealny rzekłabym nawet, bo przecież są pijani ~~

ale BŁAGAM: ostrzeżenie: NONPREP! na coś takiego ja muszę się mentalnie przygotować xD

i chcę więcej więcej, bo JongKey is real! <3
i swoją drogą~nie JiJong, tylko Jjong!

Dzięki za zwrócenie uwagi! całkiem przypadkiem przez nie uwagę to wstawiłam >< Tak to jest pisać po nocy ^ ^

mada ale o co chodzi "NONPREP" ? XD

madalenax - 2010-09-21 20:24:14

Shiokox3 napisał:

[ po prostu w niego wszedł nie bawiąc się w żadne przygotowanie.

własnie o to! non preparation ! XD

Shiokox3 - 2010-09-21 21:01:33

Fakt xDD Z deka nie ogarniam xD

lulus2 - 2010-09-21 21:28:59

Można z tego coś większego zrobić!!
Mi się bardzo podoba...więcej JongKey!!

Shiokox3 - 2010-09-22 21:49:24

tytuł: Shout Out
seria:Love's Way
kategoria:PG16
pairing: JongKey
typ: lemon
ostrzeżenia:yaoi, lekki erotyzm a nawet miejcami mocniejszy.
od autorki: Dziękuję Unnie Fall za zedytowanie tego. Nie wiem czy warto wstawiać ale wstawiam bo wiem że niektórzy są spragnieni ficków. Trzeci rozdział się pisze. Wolno bo wolno ale się pisze.


Key obudził się z ogromnym bólem głowy i tyłka. Chyba przede wszystkim tyłka. Przestraszył się w pierwszym momencie, gdy zobaczył obok siebie nagiego, uśmiechającego się przez sen Jonghyun’a ale z czasem przypomniało mu się co on robi w jego łóżku. Co ONI robili w jego łóżku.
Wyswobodził się z uścisku starszego, starając się go nie budzić i opatulony tylko w ręcznik ze świeżymi ubraniami przełożonymi przez ramię wyszedł do łazienki. Miał własną łazienkę u nich w pokoju, ale w tym momencie chciał być dalej od hyung’a.
Chłodny prysznic rozbudził go i rozluźnił spięte myśli. Przeklął, gdy zobaczył jak pomiędzy jego nogami razem z wodą spływa ciemna ciecz. Do cholery jak oni się wczoraj musieli zachowywać, że Jonghyun wyrządził aż takie szkody. Nie tak miał wyglądać jego pierwszy raz z hyungiem.
Bo nie ukrywał przed samym sobą, że był w nim zauroczony, ba , był chyba nawet w nim zakochany.  Ale Jjong wolał dziewczyny, przynajmniej tak się Key’owi do tej pory wydawało.
Reszta zespołu chyba nadal spała, bo w mieszkaniu panowała idealna cisza, która jak nigdy, go denerwowała. Key miał ochotę gdzieś zniknąć na cały dzień i spokojnie poukładać myśli ale nie mógł im tego zrobić, musiał pojawić się na próbie.
Przygotował dla wszystkich śniadanie po czym zjadł swoją porcję i zaległ na kanapie, bez sensu gapiąc się w sufit.
Gdy Jonghyun się obudził w mieszkaniu już było głośno. Zapał się za głowę i przeczesał palcami włosy. Co tu się do cholery działo? Co on robił nagi w łóżku Key’a? Powoli wracały do niego obrazy poprzedniej nocy.
-O żesz…- warknął głośno zrywając się na równe nogi. Czy on wczoraj przeleciał Kibum’a?- Przespałem się z Key’em- powtarzał cicho, ubierając się w pośpiechu.  Spojrzał na łóżko i zauważył niewielką plamę krwi. Szybko zdjął z niego prześcieradło, zwinął i wrzucił do kosza. Nie chciał więcej na to patrzeć.
W kuchni Onew, Minho, Taemin i Key rozmawiali o czymś głośno, jednak gdy Jonghyun przekroczył próg pomieszczenia, rozmowy od razu ucichły.
-Hyung, kiepsko wyglądasz- mruknął Tae nalewając do kubka przygotowanego dla Bling’a herbaty.
Key głośno prychnął i wyszedł z kuchni. Nie chciał się nawet na niego patrzeć, nie chciał mieć z nim w ogóle do czynienia dopóki nie musi.
Krzywiąc się usiadł u siebie na łóżku i westchnął. Taemin za namową Minho pozwolił mu się przenieść do jego starej sypialni. Odkąd maknae spał i mieszkał u rapera i tak stała nie używana. Rozejrzał się po pokoju. Zabierze tylko najpotrzebniejsze rzeczy i się wyniesie.
Jonghyun wpadł do sypialni akurat wtedy gdy Key pakował swoje ciuchy.
-Co ty robisz?- zapytał nie kryjąc zdziwienia. Przezornie zamknął drzwi na wypadek, gdyby Key miał zamiar się na niego wydrzeć.
-Przenoszę się do sypialni Tae.
-Dlaczego?
-Ja..- no właśnie dlaczego? Sam nie znał odpowiedzi na to pytanie, ale wiedział, że tak będzie lepiej.- Nie pytaj się głupio- burknął wrzucając kolejne ciuchy do torby.
-Key uspokój się- mruknął, podchodząc do niego i wyjmując z jego dłoni ubrania.
-Zostaw mnie- wyrwał mu swoje rzeczy z dłoni- Gdyby nie ty i to, że wyciągnąłeś mnie do tego pieprzonego baru mógłbym spokojnie siedzieć i nie pakowałbym się!- krzyknął w końcu na niego.
-A więc, przenosisz się tylko dlatego, że się ze mną przespałeś?- zapytał mimo wybuchu chłopaka z lekkim uśmiechem na ustach. Wydawało mu się to z jednej strony zabawne.
- Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego.
-Nie uwierzę w to Key. Wiem przecież dobrze ile dla ciebie znaczę.
- Odpieprz się ode mnie!- kolejny krzyk przeszył pomieszczenie.- Nie tak to wszystko miało wyglądać- wyszeptał zamykając torbę i wychodząc z pokoju.

RENATA - 2010-09-22 23:03:32

Rewelacja. Podoba mi się ten part strasznie. Jestem ciekawa o co tak naprawdę Key jest zły :) Mam  nadzieję że w dalszej części się to wyjaśni i koniec końców będą razem :)

Nulka - 2010-09-22 23:31:39

Dobra to teraz ja się zapytam czemu Bling :D wybaczcie me SZAJNii lubi ale nie ma ich zamiast mózgu
Ogólnie przyjemne miło się czyta jedno mnie zastanawia czy Key ma spiete myśli czy mieśnie pod tem przysznicem ,Shio i ke ke ke napisz sequela albo prequela jak to Tae z Minho zaczął mieszkać ^^

Shiokox3 - 2010-10-07 09:07:26

tytuł: Love Pain
seria:Love's Way
kategoria:PG16
pairing: JongKey
typ: lemon
ostrzeżenia:yaoi, lekki erotyzm a nawet miejcami mocniejszy.
od autorki:Nie edytowany bo pisany wcześnie rano gdy nikogo jeszcze nie było. Przepraszam wszystkich, którzy na to czekali że trza było tak długiego czasu aby napisać. Czwarta i ostatnia część w trakcie tworzenia


Próba zakończyła się późnym wieczorem. Całej grupie wyraźnie udzielał się nastrój dwójki chłopaków, bo wszyscy chodzili jacyś przygnębieni i osowiali.
-Idę spać- mruknął Onew znikając u siebie w pokoju i zostawiając Jonghyun’a samego w salonie. Bez sensu skakał po kanałach szukając czegoś na czym chociaż przez chwilę będzie mógł skupić myśli.
*
-Minho…- zaczął Taemin siedząc na kolanach chłopaka u nich w pokoju- Co się dzieje między Jonghyun’em i Key’em? Nikt mi nic nie chce wyjaśnić, a Onew stwierdził, że jestem za młody.
-Bo jesteś za młody
-Za młody-prychnął cicho - A gdy całujesz każdy kawałek mojej skóry to nie jestem za młody? Gdy szepczesz mi do ucha te wszystkie zbereźne rzeczy też nie jestem? Gdy rozb…
-Dobrze, rozumiem aluzję- przerwał chłopakowi śmiejąc się cicho-Nawet mówiąc o tym się rumienisz- przejechał dłonią po jego policzku a Minnie spuścił wzrok - Pamiętasz ostatniej nocy te wszystkie hałasy? Gdy wrócili do domu byli zdrowo pijani, no i przespali się ze sobą.
-Tylko o to się rozchodzi?
-Key chyba nie jest z tego zadowolony.
-Ale przecież hyungowi podoba się Jonghyun.
-Wiesz tu chyba nie o to chodzi czy mu się podoba czy nie
-A o co?
-Nie wiem jak to wygląda ze strony Jonghyun’a ale Key po prostu poczuł się trochę skrzywdzony.  Nie obrazisz się jeżeli zostawię cię na trochę samego i pójdę porozmawiać z Jjong’iem?
-Jasne, że nie. Nie lubię gdy oni się ze sobą kłócą- cmoknął go delikatnie w czoło i zszedł z jego kolan.
*
-Jonghyun możemy porozmawiać?- Minho zapytał się go wchodząc do salonu i siadając na jednym z foteli.
-O co chodzi?- spojrzał się w jego stronę nawet nie podnosząc się z kanapy.
-Między tobą a Key’em…
-Nie wiem o co chodzi Key’owi, nie chce ze mną rozmawiać- przerwał mu.-On cię przysłał?
-Nie, to nie tak. Przyszedłem tu z samego siebie, po prostu  nie podoba mi się to jak się do siebie odnosicie. To co się działo na próbie wpływa na stan całego zespołu.
-Ale co ja mam zrobić?!- wzburzył się, siadając na kanapie i podkulając nogi pod siebie.
-Po pierwsze nie krzycz na mnie…
-Przepraszam, nosi mnie.
-Rozmawiałem z Key’em, on czuje się w pewnym sensie zraniony i nie chodzi tutaj o ból fizyczny. Jonghyun powiedz mi jaki jest twój stosunek do niego.
-Jest dla mnie ważny, przyjaźnimy się od samego początku, zawsze się dobrze dogadywaliśmy, aż do… -westchnął kręcąc głową.
-Kochasz go?
-Minho, ja…- podniósł się z kanapy i zaczął krążyć po pomieszczeniu.- Kibum jest jedną z najbliższych mi osób.
-Jonghyun proste pytanie. Kochasz go czy nie?
-Gdyby to było proste to znał bym na to odpowiedź. – zrezygnowany stanął przy oknie wyglądając na rozświetlony neonami Seul-  Właściwie po czym rozpoznać miłość. Chyba nigdy nie byłem tak naprawdę zakochany.
-Po czym rozpoznać miłość?- Hyung wydawał mu się trochę śmieszny ale mimo tego zachował powagę- Miłość jest wtedy gdy zawsze chcesz się dzielić z tą osobą wszystkim co czujesz. Bez względu na to czy jesteś szczęśliwy czy smutny. Miłość jest wtedy gdy przebywając z tą osobą czujesz się najszczęśliwszy na świecie a twoje serce na jego widok bije znacznie szybciej niż na co dzień.  Miłość jest wtedy gdy ufasz drugiej osobie i dajecie sobie wzajemne oparcie.
Jonghyun odwrócił się od okna i uśmiechnął się do niego.
-Opisujesz dokładnie to co czujesz do Taemin’a prawda?- roześmiał się cicho widząc rozmarzoną minę chłopaka – Cieszył by się gdyby to słyszał.
-Ale co z tobą?
-Słuchając ciebie myślę, że coś w tym jest. Coś jest między mną a Key’em.
-W takim razie ubieraj się.
-Ale dlaczego?
-Leć do kwiaciarni na dół. Wiesz, że nasza Diva lubi kwiaty. Potem idź do niego i porozmawiajcie. Na spokojnie, masz się nie unosić. A jeżeli on będzie się wydzierał to staraj się go uspokoić. Wiesz, że jest momentami porywczy.
-A jeżeli on nie będzie chciał rozmawiać?
-Będzie- roześmiał się Minho - Tego akurat  jestem pewien.
-Dziękuję Minho. – szepnął cicho starszy chłopak uśmiechając się.
-Nie dziękuj tylko pędź.
*
Key leżał na łóżku z założonym i na uszy słuchawkami i starał się zapomnieć to co działo się na próbie. W ogóle się do siebie nie odzywali przez co Onew dostawał szału i darł się na nich jak najęty, Taemin ćwiczył układ z jakąś mniejszą werwą i ciągle spoglądał to na Jonghyun’a to na niego.
Mimo głośnej muzyki usłyszał pukanie i mimowolnie spojrzał na drzwi. Wpierw ukazał się bukiet jakiś czerwonych kwiatów a chwilę potem ciemnobrązowa głowa Jonghyun’a,. Otworzył szerzej oczy i przyglądał się z głupawą miną chłopakowi.
-Key…

RENATA - 2010-10-07 09:21:06

OOOOOOOOO bukiet kwiatków i mina Keya :) Coraz bardziej mi się to podoba. Jestem ciekawa jak wypadnie rozmowa i czy się pogodzą . Zawstydzony Taemin jest taki słodki :)

Nulka - 2010-10-07 11:54:50

Słodkie, Minho jak kącik porad w gazecie.

FallForYou - 2010-10-07 20:30:02

Ojej... od tego można dostać próchnicy, wiesz? XD
Zwłaszcza po tym fragmencie o miłości i motywie z kwiatami... to takie nie męskie. Ale kto wie, Key to Diva, może lubi... xD
A rozmowa między 2Minem mnie zabiła. Przez to, wyszła Ci taka fajna komedyjka.
I ładnie napisane. Błędów nie wyłapałam, bardziej skupiałam się na fabule, może później na spokojnie jeszcze poszukam. Chociaaż, to nie ja jestem od takich rzeczy ^_^ *zerk na Nulę*
I natchnęłaś mnie na przeczytanie jakiegoś Jongkeya : )

madalenax - 2010-10-07 22:49:23

OMONA! <3 ja tu się nastawiam na JongKey'a jak w opisie, a tu dodatkowo uraczyłas mnie 2minem <3 *zajarana* to było takie urocze i słodziaśne i wgl waaaaaa >3 ja kcem więcej <3

btw, zdziwiona mina Key'a nie jest głupawa, ona jest cudowna, urocza i Key'aśna! <333333333

Kriwetka - 2010-10-08 22:44:56

Tak nie można ! xd W takim momencie* jęk rozpaczy*. Zanim do mnie dotarło, że Minho coś tam z Tae zdążyłam pół tekstu przeczytać. I tak nagle o>O. Nie no strasznie mnie wciągnęło xd No i jak zareaguje Key? no jak?xd Pogodzą się? Mam nadzieję, że tak xd

Shiokox3 - 2010-10-10 22:06:25

tytuł:Electric Heart
seria:Love's Way
kategoria:PG13
pairing: JongKey
typ: fluff się chyba z tego zrobił
ostrzeżenia:yaoi, lekki erotyzm a nawet miejcami mocniejszy.
od autorki:Ostatnia część. Jest tak a nie onaczej bo pisałam dla Unnie Fall którą przez przypadek zaraziłam fanostwem SHINee.  Jeżeli jutro w szkole wszystko dobrze pójdzie to pojawi się jeszcze mała niespodzianka
Tekst nie edytowany


Ściągnął słuchawki nie bardzo wiedząc co się dzieje. Czy to jakaś ukryta kamera? Ktoś próbował sobie z niego jaja robić?
-Co ty wyprawiasz Jonghyun?- zapytał siadając na łóżku i nawet nie próbując udawać, że wie o co chodzi.
-Chcę się tylko dowiedzieć za co mnie tak bardzo nienawidzisz.- mruknął zajmując miejsce nie daleko chłopaka i podając mu bukiecik. Na usta Key’a mimo wolnie wpłynął uśmiech, którego od razu starał się pozbyć.
-Nie nienawidzę cię…- wyszeptał podkulając pod siebie nogi, biorąc kwiaty od chłopaka. To było takie dziwne- Po prostu nie chcę z tobą dzisiaj rozmawiać.
-Ale ja chcę rozmawiać z tobą.
-Czy zawsze musi być to co ty chcesz?!- krzyk przeszył pokój tylko po to by za chwilę zostać zastąpionym przez cichy spokojny ton - Wczoraj też to ty chciałeś, żeby z tobą poszedł do tego baru, to ty chciałeś pić.- westchnął kręcąc głową jakby próbując odgonić natrętne myśli.
-Chyba nie myślisz, że od początku chciałem cię przelecieć?
-Nie powiedziałem tego. W rzeczywistości wina chyba nie leży po stronie żadnego z nas.
Cisza. Cisza przerywana tylko spokojnym oddechem i szelestem foli w którą były owinięte kwiaty. Wpatrywali się w siebie nic nie mówiąc. Jakby ten moment milczenia miał zastąpić całą rozmowę i wszystko wyjaśnić. Gdyby to tylko było możliwe…
-Wiesz rozmawiałem przed chwilą z Minho…
-To on ci kazał tu przyjść?
-Nie to nie tak.- Uśmiechnął się zdając sobie sprawę z tego, że młodszy zabrzmiał dokładnie tak samo jak on nie dawno-On pomógł mi zrozumieć parę rzeczy. Między innymi to jak bardzo jesteś i byłeś dla mnie ważny.
Znowu cisza. Westchnięcie i odgłos kroków gdy Key wstał z łóżka i podszedł do okna. 
-Jeżeli próbujesz żartować to wiedz, że ci to nie wychodzi.- dodał po chwili spoglądając na Seul rozświetlony tysiącami neonów.
-Ale ja nie żartuję- podszedł do niego i nie pewnie położył mu na ramieniu dłoń- Nie żartował bym z takich rzeczy. Nie mam pojęcia co bym mógł zrobić, żebyś zaczął mi wierzyć.
-Jonghyun chciał bym ale…- westchnął odwracając się w jego stronę- Jeszcze wczoraj jęczałeś, że zostawiła cię dziewczyna, że tak bardzo ją kochałeś, że ciężko ci bez niej. A dzisiaj? Dzisiaj próbujesz mi powiedzieć, że to ja byłem dla ciebie najważniejszy.-kolejne westchnięcie. Zamknął oczy i dodał szeptem- Nawet nie wiesz ile bym dał, żeby to była prawda.
-Chyba wiem Key- mruknął przyciągając go do siebie i zamykając w silnym uścisku. Z ulgą przyjął to, że chłopak go nie odepchnął tylko wtulił się bardziej chowając głowę w zagłębieniu jego szyi.
-Nie, nie wiesz. Nie masz pojęcia jak to jest być zakochanym w najlepszym przyjacielu- wyszeptał cicho, łaskocząc starszego oddechem.- W przyjacielu, który ma dziewczynę z, którą jest tak cholernie szczęśliwy.
-Jeżeli zapomniałeś to chcę ci przypomnieć, że ten przyjaciel nie ma już dziewczyny. Za to ma przed sobą wspaniałego, utalentowanego chłopaka dla, którego szczęścia zrobił by chyba wszystko.
-Nabijasz się ze mnie Jonghyun?- spojrzał mu w oczy i czuł jak jego policzki oblewają się rumieńcem. Nie lubił tego mimo, że tak rzadko zdarzało się mu czerwienić. Zamknął ponownie oczy nie chcąc widzieć chłopaka z tak bliska.
-Czy gdybym się nabijał to zrobił bym to?
Ciepłe wargi delikatnie pokrywające usta młodszego oderwały go od rzeczywistości. Czy on na pewno nie śni? Czy to wszystko nie jest jakimś błędnym obrazem wygenerowanym przez jego zmęczony organizm.
Ale usta były prawdziwe. I Jonghyun był prawdziwy. Cała ta sytuacja była jak najbardziej realna. Czuł jak nogi drżą mu a serce bije w przyspieszonym tempie. Czy tak czuje się osoba szczęśliwa?
Sposób w jaki Jjong oblizał usta gdy już się od niego oderwał wydał mu się być jeszcze bardziej seksowny niż za zwyczaj. Westchnął cicho uśmiechając się do niego i ponownie wtulając się w jego ciało.
- Nie zrobił byś tego- roześmiał się cicho. Wiedział, że to chyba wszystko całkowicie wyjaśniało.
*
-Jesteście obrzydliwi!- Jinki stanął w progu kuchni wyraźnie nie zadowolony z tego co widział. Jonghyun oderwał usta od szyi Key’a i roześmiał się pomagając mu zejść ze stołu.
-Hyung lepsze to niż jak się do siebie nie odzywali- Taemin z uśmiechem na ustach poklepał Onew po plecach i zajął swoje miejsce przy stole.
-Ty się mały zboczeńcu nie odzywaj. Myślisz, że cię wczoraj nie słyszałem?
-Jinki znajdź sobie dziewczynę i zacznij zajmować się swoimi sprawami co?- Minho wszedł do pomieszczenia  uśmiechając się do wszystkich i nalewając sobie kawę.
-Chyba nie myślisz, że znajdzie sobie taką co wytrzyma wieczne jedzenie kurczaków.- cała czwórka wybuchła śmiechem sprawiając że lider przybrał minę w stylu „wszyscy zaraz zginiecie”.
-Bardzo śmieszne.- mruknął tylko zajmując swoje miejsce.
Taemin uśmiechnął się do Minho po czym nachylił się i wyszeptał mu do ucha.
-Tak jest lepiej-wskazał ruchem głowy na Jonghyun’a karmiącego swojego chłopaka.

madalenax - 2010-10-10 22:42:16

o mamo! <333333333333333333333333333333333333333
do gwiazdki było takie ultrasłodkie, takie kochane, fluffiaste i urocze, takie JongKeyowe <33

i od gwiazdki było przekomiczne, boskie i epickie, Tae ~ mały zboczeniec <3
i wgl znów JongKey z mini dawką 2mina! LOVE<3

Nulka - 2010-10-10 23:14:59

Słodziusieńkie jak różowa chmureczka - tak ślicznie się skończyło nie było angstująco tęskniąco - najlepsza końcówka - czasem mam wrażenie , żę Kurczak jest szóstym SZAJNiiaczkiem

RENATA - 2010-10-10 23:35:26

Rewelacyjne, podoba mi się strasznie :) Tak słodko i puchato co mi się podoba :) Tae ~ mały zboczeniec lol

Kriwetka - 2010-10-11 15:22:12

-Ty się mały zboczeńcu nie odzywaj..
Zabiłaś mnie xd Uśmiałam się z tego zdania xd Nie no nie powiem słodko xd
Pogodzeni, szczęśliwi. xd Słodko jak wata cukrowa czy cuś xd Strasznie mi się podoba;d

Tajo - 2010-10-11 16:44:31

FUCK FUCK FUCK FUCK! JONGKEY, KURWA, JONGKEY! nie sądziłam, ze kiedykolwiek go tu zastam *_________________________________*


<jara się> i ten onew x chicken ! < 3 kocham cie, kocham cie~!

FallForYou - 2010-10-11 19:52:59

Aww, jakie to było słodkie. Przynajmniej dobrze, że od takiego choko się nie tyje :D
Że zostało napisane dla Unnie, Unnie doceniła i jest prze szczęśliwa, że maknae zrobiło jej taki prezencik ^_^. Gdybym tylko mogła, to był zrobiła Ci rzut na szyję, ale za daleko troszku mam. xD
Szkoda tylko trochę, że to takie króciutkie, aczkolwiek rozumiem, bo co więcej mogłoby tu być?
I taak, fragment tego co się działo po gwiazdce był naj. Onew i kurczaki, najlepszy paring ever. xD
No i ostatnie zdanie, jak sobie to wyobraziłam to takie "aww" wyszło ze mnie.
Pomijając parę tyciusieńkich błędów, o których Cię powiadomiłam na gg, Prezesik czuje się usatysfakcjonowany i woła o więcej Jonghyuna.
Buziaki!

Shiokox3 - 2010-12-11 20:28:16

Prequel
seria:Love's Way
kategoria:PG6
pairing: 2MIN
typ: fluff
ostrzeżenia:brak
od autorki:Prequel do Love's way jest mini mini. Praiwe jak drabble. Nie wiem czy dobre czy nie. Tekst nie edytowany

Przełożył kolejną stronę książki z trudem tłumiąc ziewnięcie. Jeżeli jutro miał zamiar wstać przytomny powinien już iść spać. Nie chętnie odłożył książkę na szafkę nocną i zgasił światło. Nie zdążył się nawet jeszcze dobrze przykryć gdy rozległo się ciche pukanie do drzwi. Na usta Minho mimowolnie wpełzł uśmiech. No tak zbliżała się pierwsza w nocy.
-Hyung mogę wejść?- rozległ się głos który potwierdził powód radości starszego rapera
-Wejdź Taemin- roześmiał się cicho ponownie zapalając światło. Chłopak otworzył drzwi i wszedł ze spuszczoną głową. Minho był niemal pewien, że tak jak zwykle rumieni się.- Nie mogę spać.
-Znowu się stresujesz przed występem?
-Mhm- pokiwał głową twierdząco. Właściwie innej odpowiedzi od niego nie oczekiwał, codziennie wykręcał się stresem, strachem albo czymś jeszcze innym ale na tyle możliwym, że w końcu pozwalał mu zostać u siebie w sypialni.
-Chodź tutaj- mruknął podnosząc kołdrę do góry i robiąc miejsce na łóżku. Maknae szybko położyło się obok niego opierając głowę na jego ramieniu. Przez dłuższy czas wsłuchiwał się w spokojny oddech młodszego- Taemin dlaczego nie chcesz się tu przenieść na stałe?
-No bo reszta…- wyszeptał cicho, nakrywając się mocniej.
-Myślisz, że reszta nie wie, że sypiasz u mnie?
-No tak mi się wydaje
-Tae- roześmiał się przeczesując włosy młodszego- Oni wiedzą więcej niż ci się wydaje.  Nawet nasza wspaniała umma chciała już odbyć ze mną na ten temat rozmowę.- roześmiał się ponownie przypominając sobie minę Key’a mówiącego „niech tylko się dowiem, że skrzywdziłeś w jakikolwiek sposób Tae to własnoręcznie obedrę cię ze skóry”- Zrób to wreszcie, przenieś się do mnie na stałe.
Rudowłosy spojrzał starszemu w oczy uśmiechając się niepewnie.
-Jeżeli naprawdę tego chcesz to się przeniosę- odparł w końcu głośniej niż przedtem uśmiechając się szeroko.- Jeżeli oni naprawdę wiedzą to co mi szkodzi.

Nulka - 2010-12-12 15:38:35

Urocze, ale na gwałt potrzebuje przecinków ^^

Zu - 2010-12-12 16:23:57

Shio a mi się ta długość podoba ;] booo jest akurat, mini są fajowe;) Chciaż ja wczoraj miałam niezłą ucztę bo nie czytałam tego tekstu wcześniej;) napisz dalej, tak się psychika przy tym relaksuje. Invisi jest zaskoczona, bo ten pairing jej się coraz bardziej podoba ;]

ehotelsreviews.com